Jako świeżo upieczona blogerka będę się cieszyć tym, że gdy ja szusuję na nartach, to tu się opublikuje nowy wpis.... powiedzmy, w poniedziałek :)
Moje bransolety rzadko bywają typowo dekupażowe, wolę malować drewno i wydobywać naturalne wzory słojów
Oraz popełniłam dwie koronkowe :)
Była też reliefowa, o niej będzie więcej, bo stanowi część zestawu zasługującego na osobny wpis
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz