poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Róże po deszczu

Prosta rzecz z nakładem pracy godnym lepszej sprawy :) Transferowanie tak kolorowego, gęstego i sporych rozmiarów motywu jest bardzo pracochłonne, a w zasadzie równie dobrze motyw można przykleić... Ale w transferach jest coś magicznego ;)























2 komentarze:

  1. Racja... te transfery. naklejanie to NIE to samo. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No, nie to samo - ale w tym przypadku podejrzewam, że efekt byłby nie do odróżnienia, za to ile bym własnych linii papilarnych oszczędziła, nie mówiąc już o słowach nieparlamentarnych, którymi szafowałam robiąc ten transfer (bo udał się dopiero za trzecim razem) ;)

    OdpowiedzUsuń