W ten właśnie sposób, złorzecząc na zbójecką cenę, weszłam w posiadanie butelki z gotowymi wzorkami, które stanowczo domagały się towarzystwa motywów cytrynowych :)
No, to dostały!
Bardzo klasyczna praca, dokładnie wycięty motyw, cieniowanie farbami akrylowymi i pastą postarzającą w kolorze umbra, wylakierowana lakierem szklącym Renesans i wypieczona w piekarniku.
Teraz już tylko pozostaje wlać cytrynówkę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz