... na cokolwiek... W kalendarzu jeszcze zima, za oknem ani zima, ani wiosna, ani przedwiośnie nawet, szaro buro i ponuro. Wielkanoc w tym roku wcześnie, więc zabrałam się już za jakieś jaja, choć weny jakoś brak.
Kilka pisanek, w tym roku raczej dużo ich nie będzie, mimo że o niebo wolę robić pisanki niż ozdoby bożonarodzeniowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz